zdecydowałam, że wyjadę z M. na majowy weekend. w ostateczności przecież mnie także należy się coś więcej, niż seks. nawet, jeśli dobry.
wyjeżdżamy dzisiaj, właściwie to za kilka chwil.
nie ustaliliśmy gdzie konkretnie wyjeżdżamy, ale powiedział, że zabierze w mnie w magiczne miejsca. nie dopytywałam o szczegóły, chcę poczuć się zaskoczona.
nie mogę się już doczekać. dawno nie wyjeżdżałam za miasto w celach wypoczynkowych.
po ostatnich wydarzeniach, zwłaszcza, ten wyjazd dobrze mi zrobi. liczę na to, że przeżyję niezapomniane chwile.
trzymajcie za mnie kciuki, bo choć każdego dnia obcuję z rożnymi facetami, to ta relacja jest zupełnie inna a co za tym idzie - cholernie się stresuję. to zabawne, bo przecież nie mam powodów do zdenerwowania, a jednak ostateczna niepewność powoduje dreszczyk takich emocji.
uciekam spakować się do końca no i w drogę.
życzę Wam pięknej, wiosennie spędzonej majówki.
ps. Pani S. wciąż nie daje za wygraną i za wszelką cenę usiłuje skontaktować się ze mną w każdy możliwy sposób. a ja? ja dojrzewam do decyzji, ostatecznej, że chcę zakończyć tę znajomość. będzie żal, ale to chyba najlepsze rozwiązanie.
tymczasem odcinam się od wszystkiego, całuję!
źródło: http://beztroskiewczasy.pl/podroz-koleja-transsyberyjska/ |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
pozostaw tu ślad po sobie