piątek, 20 marca 2015

życzę sobie wszystkiego najlepszego!

stało się. od niespełna godziny zaczęłam swój 28 rok życia. popieprzonego totalnie, zawiłego w chore sytuacje życia.
paradoksalnie uwielbiam je. lubię to, co robię, nie żałuję przeszłości, myślę o przyszłości - wbrew wszelkim pozorom.
czego życzę sobie w tym dniu? oczywiście wszystkiego najlepszego!
żadnej miłości, nie chcę jej, nie potrzebuję. nie teraz. zdrowia sobie życzę - tego zwłaszcza, choć badam się regularnie i o to dbam. pieniędzy! mimo iż na ich brak narzekać nie mogę. zapewniają komfort życia, nie oszukujmy się.
chciałabym również, aby Iga była przy mnie zawsze. tak, przyjaźnimy się po dziś dzień. jest niesamowita! przyjaciółka od serca, jedyna w swoim rodzaju. życzę sobie również jeszcze więcej seksu i spełnienia marzeń, zwłaszcza jednego, dla którego zaczęłam robić to, co robię.
a Wam powiem w tajemnicy, na uszko, że bliżej mi, jak dalej : ).

to w zasadzie wszystko, czego mi trzeba.

nie, jest jeszcze coś...
...chciałabym, żeby rodzice odpuścili. nie odzywamy się już do siebie 6 lat, brakuje mi ich, serio. wszyscy popełniliśmy błędy, ale ja nie mogę naprawiać ich za "dwoje".



happy birthday, baby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

pozostaw tu ślad po sobie